Schodzę ze schodów i niosę suszarkę na pranie, ledwo widzę gdzie iść. Za mną maszeruje Piotruś i niesie misia. W pewnym momencie siada na schoda. Ja mówię Piotruś co ty robisz schodź po woli po schodach na dół. Na to wszystko mój synek
- Będę zjeżdżać na pupie po schodach
- Piotruś tak nie wolno, po schodach sie chodzi na nóżkach-tłumacze łobuzowi
- Ale to misiu chce zjeżdżać na pupie, powiedział mi na uszko - usłyszałam odpowiedz mojego dziecka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz